poniedziałek, 27 września 2010

Max Grundy

Kolejny wymiatacz zza wielkiej wody,tym razem nie pinstriper.Bardzo charakterystycznym stylem zapewnił sobie mocne miejsce obok tak znaczących artystów jak Empire32,Vince Ray czy nawet Ed Roth.To co mnie przekonało do prac Maxa to obraz świata uchwyconego z perspektywy klimatu zimnej wojny, bombowców,broni atomowej,kustomów,betonowych dżungli czy pierwszych filmów science fiction zgrabnie sprowadzonych do wspólnego mianownika jakim jest jeden wielki destrukt.Komiksowa kreska oraz bardzo ograniczona ilość kolorów(często z tej mocno przybrudzonej pastelowej palety)wprowadza w nieco depresyjny stan,niemniej jednak grafiki Maxa Grunda są ciekawą odskocznią od mocno soczysto kolorowych scen z rat finkiem.
http://www.maxgrundy.com/








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz